Czy znacie inne filmy, w których problemem jest właśnie niezrozumienie czyichś intencji? W których bohaterowie myślą, że wiedzą, o co chodzi, ale prawda okazuje się inna? Przede wszystkim z powodu niedostatecznej dociekliwości, jakiegoś zaniedbania, może jakichś ograniczeń językowych...
Mnie do głowy przychodzą filmy o niepełnosprawnych (jak "Chce się żyć", "Motyl i skafander"), ale to są dość ekstremalne przypadki.
Proszę, podzielcie się.