Bardzo fajny film aleee nie rozumiem jednej sceny : skąd postać francuskiego żolnierza, sens ich dialogu i wgl wątku
.Będę wdzięczna za wyjasnienie ;)
To był żołnierz armii brytyjskiej który walczył we Francji , a znalazł się w się tam dlatego że wolał wybrać walkę z nazistami niż odsiedke
To był oczywiście żołnierz Francuz (rozmawiali po francusku), z powodu ciężkiej rany ewakuowany na leczenie do Anglii, skoro byli sojusznikami.
Wskutek uszkodzenia mózgu żołnierz ma zaburzone postrzeganie i sądzi, że rozmawia z dziewczyną z rodzinnego miasteczka, w której się kochał.
Briony, żeby dać mu ukojenie, początkowo mimowolnie rozmawia z nim, tak jakby była ową dziewczyną. Gdy zdjęła mu bandaż, zrozumiała, że on niedługo umrze.
Ten moment ("ostatni akt dobroci") to przełom dla Briony. Z powodu tego zdarzenia zrozumiała później (po latach), że prawda i realizm nie zawsze są ważne, ponieważ czasem potrzeba zmyślić coś lub nawet skłamać, aby dać drugiemu człowiekowi ukojenie, gdy cierpi i nie ma już dla niego żadnego innego ratunku. Szczerość czasem może być bowiem bezlitosna.
To zdarzenie ze szpitala pod koniec jej życia skłoniło Briony do zmiany losów Robbiego i Cecilli poprzez danie im należnego szczęścia, choćby tylko na kartach powieści dla czytelnika.
Piękne sentymentalne zakończenie, dające nam widzom też jakieś ukojenie, satysfakcję, mimo że wiemy, że Robbie i Cecillia zginęli. Ostatnia scena filmu przedstawia ich zakochanych i szczęśliwych na plaży i przy domu, w którym mieli zamieszkać.